Resort zdrowia chce powrotu liceów pielęgniarskich. Zdaniem pielęgniarek nie zapewnią one odpowiedniego przygotowania.
Ministerstwo Zdrowia już od jakiegoś czasu zapowiada, iż chce powrotu liceów pielęgniarskich. Zdaniem resortu, miałoby to sprawić, że pielęgniarki, których brak jest coraz bardziej dotkliwy, szybciej trafiałyby do placówek medycznych.
W lipcu Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych oraz Polskie Towarzystwo Pielęgniarskie we wspólnym stanowisku zaapelowało o utrzymanie dotychczasowego systemu kształcenia dwustopniowego pielęgniarek i położnych (na studiach licencjackich i magisterskich). Organizacje wskazały wówczas, iż „Pielęgniarstwo współcześnie to samodzielna profesja medyczna o wysokim poziomie kompetencji i kształcenia, a jednocześnie zawód zaufania publicznego mający kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego populacji. Dlatego też działania prowadzące do zmiany modelu kształcenia powinny być oparte na przemyślanej strategii, wypracowanej wspólnie z reprezentantami całego środowiska”. Ich stanowisko poparło również Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.
Temat powrócił podczas XIII Kongresu Pielęgniarek Polskich, który odbył się w dniach 15-17 września w Warszawie. W czasie Kongresu minister Konstanty Radziwiłł powiedział, iż jednym z jego priorytetów jest opracowanie kompleksowej strategii dla pielęgniarstwa. Wskazał również, że strategia ta musi uwzględniać zarówno potrzeby pielęgniarek, jak i uwarunkowania ekonomiczne i prawne.
W czasie Kongresu, prezes Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego Grażyna Wójcik mówiła, iż jej zdaniem nie ma żadnych przesłanek społeczno-ekonomicznych, które wskazywałyby na potrzebę rewolucyjnych zmian w kształceniu pielęgniarek. Podobne zdanie wyraziła prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas, która powiedziała, że obecnie pielęgniarki są dobrze przygotowane do zawodu.
Komentarze 0
Sortuj komentarze: